Kalabryjska kuchnia w Terazza48 w Tropei

  Jednym z najpopularniejszych kierunków wybieranych przez turystów na kalabryjskie wakacje jest Tropea. W miasteczku tym, stojącym na klifie Morza Tyrreńskiego znajduje się turystyczna restauracja Terazza48. Nazwa wzięła się od tarasu restauracji z którego rozciąga się widok na morze, wulkan Stromboli i spektakularne zachody słońca.


Widok z tarasu Terazza48 o zachodzie słońca.

  Restauracja ta znajduje się około 300 metrów od Piazza del Cannone ale to położenie powoduje, że ceny są niższe niż w ścisłym centrum. Serwowane dania to przede wszystkim typowa kuchnia kalabryjska, choć można zjeść także pizzę. 

   Proponuję przegląd menu oferowanego w tej restauracji.


  Zacznijmy zatem od antipasti oferowanych w Terazza48. Jeżeli jesteśmy w Tropei, której symbolem jest cipolla rossa (czerwona cebula) warto spróbować Zuppa di cipolla rossa di Tropea (tropeańskiej zupy z czerwonej cebuli). Zupa ta podawana jest z grzankami a jej smak zawiera w sobie kwintesencję kalabryjskiej ziemi, pachnącej, gorącej i pikantnej. Cena tego dania to 10 euro. Jednak myślę, że warta jest ona takiego wydatku. 

Restauracja Terazza48 w Tropei. Zuppa di cipolla rossa di Tropea. 

   Kolejnym antipasto, które mocno przypadło mi do gustu i które później sam przyrządzałem jest Prosciutto crudo & melone (surowa szynka z melonem). Danie to jest daniem bardzo prostym. Pokrojonego w „łódeczki” melona owija się cienkimi plastrami surowej szynki crudo. Połączenie smaków delikatnie słodkiego melona z aromatyczną i lekko słonawą szynką daje wspaniały efekt. Danie to jest idealne na gorące dni i często jego spożycie potrafi zaspokoić głód. Cena tego dania to 9 euro.



 Restauracja Terazza48 w Tropei. Antipasto Prosciutto crudo & melone. 

           

  Kolejne antipasto, które polecam, które uwielbiam i które sam robię to Pepata di cozze (pieprzne małże). Danie to podawane jest na dwa sposoby : bianco i rosso. Do pepaty przygotowywanej na sposób rosso dodaje się pomidorki. Niedaleko restauracji znajduje się sklep rybny, w którym można kupić ryby i owoce morza. Wszystko świeże z codziennych połowów. Kilogram cozze kosztuje ok. 4 euro. Cena porcji w restauracji to 12 euro. Kupowałem więc  cozze w sklepie, rozgrzewałem w garnku oliwę, dodawałem czosnek, ostrą papryczkę i wrzucałem małże. Po chwili zalewałem białym winem. Jeśli chciałem wersję rosso dodawałem jeszcze pomidorki. Najczęściej spożywałem je tak jak antipasto w restauracji ale można było ugotować makaron np. spaghetti i wrzucić do garnka z małżami.
  Kiedy już pobudziliśmy apetyt pysznymi przystawkami, należy przejść do dań pierwszych (primi piati). W odróżnieniu od kuchni polskiej pierwsze dania to nie zupy ale głównie makarony, ewentualnie risotto.
  Skoro jesteśmy w Kalabrii, warto spróbować lokalnego makaronu. W Terazza48 jest on serwowany na dwa sposoby. Pierwszy to fileja al salmone (fileja z łososiem) w cenie 14 euro. Drugi sposób podawania fileji to fileja alla tropeana (fileja po tropeańsku) za 12 euro serwowana z pikantnym salami ̔nudja i czerwoną cebulą.
  Oferta obejmuje oczywiście najbardziej znane włoskie dania z makaronów: spaghetti alla carbonara, spaghetti alla bolognese i lasagna. Wszystkie w cenie 11 euro. Jeśli zatem ktoś nie lub eksperymentować może skorzystać z klasycznej oferty, która z pewnością go zadowoli.
  Ja lubię jednak zawsze popróbować czegoś nowego. Dlatego zachęcam do spróbowania gnocchi, ziemniaczanych klusek podawanych z serem gorgonzola, papryczkami i miętą. Cena tego dania to 12 euro.
  Kolejnym makaronem, który gorąco polecam linguine allo scoglio. Jest to makaron linguine, pochodzący z Ligurii, trochę szerszy od spaghetti, podawany z obfitością owoców morza. Cena tego dania to 17 euro.
  Kolejne dwa dania z owocami morza są na bazie makaronu, krótkiego, grubego makaronu o prostokątnym przekroju. Pierwsze ze wspomnianych dań to scialatielli scampi,  pomodorini e pistacchio, czyli makaron podawany z klasycznymi krewetkami, pomidorkami i pistacjami. Cena tego makaronu to 16 euro. Drugie danie to scialatielli  cozze, vongole, pomodorini e pistacchio. W tym makaronie znajdziemy cozze (małże), vongole (małe małże), pomidorki i także pistacje. Cena 18 euro.
  Wreszcie danie na bazie ryżu – risotto alla pescatora to po prostu risotto z owocami morza. Cena dania 16 to euro.
  Również morskie skarby zawarte są w spaghetti alla vongole za 14 euro. To makaron podawany z małymi muszlami, których morski smak delikatnie komponuje się ze smakiem makaronu, czosnku, oliwy i białego wina.
  Secondi piatti (drugie dania) to generalnie dania z ryb bądź mięsa. Daniami z ryb, które polecam to przede wszystkim pesce spada alla grilla (grillowany miecznik), cena 15 euro oraz orata alla grilla za 16 euro. Ryba ta podawana jest w całości. Jej białe mięso ma delikatny smak. Z kolei filetto di tono alla tropeana (filet z tuńczyka po tropeańsku) to solidny kawał ryby o pikantnym smaku, podawany oczywiście z czerwoną cebulą. Cena tego dania to 18 euro. Bardzo też lubię oratę, rybę o białym delikatnym mięsie podawaną z grill. Cena to 16 euro. Gdyby ktoś miał ochotę posmakować różnych dań z morza, w tym ryb, małż i krewetek to polecam griliata mista w cenie 22 euro za porcję.
  Zdecydowanie tańsze od ryb są dania z mięsa. I tak np. cotolleta di polo (kotlet drobiowy) to cena 9 euro, a cotolleta di manzo (kotlet wieprzowy) to 10 euro.
  Do dań głównych można zamówić dodatki (contorni). Wśród nich są : patatine fritte (frytki ziemniaczane) – cena 4 euro, insalata tropeana (sałątka z pomidorem, cebulą i oliwkami) – cena 6 euro, czy verdure gigliate (grilowane warzywa) za 7 euro.
  W restauracji dostępne są także pizze. Rozpiętość cen od 5 do 12 euro. Pizze włoskie podawane są oczywiście bez ketchupu czy różnych sosów. Są to tradycyjne włoskie danie bez żadnych „udziwnień”.
  Wreszcie można skorzystać z menù completo. To pełny włoski obiad składający się z pierwszego dania, drugiego dania i dodatków. Dania są do wyboru z proponowanego zestawu. Koszt takiego obiadu to 28 euro.
  Na deser wypada zjeść kalabryjski przysmak czyli tartufo di pizzo. Są to lody w kształcie kulki z roztopioną wewnątrz czekoladą lub syropem owocowym. Deser pochodzi z położonego niedaleko Tropei miasteczka Pizzo. Historia powstania lodów jest dość zaskakująca. W roku 1952 odbywało się wielkie wesele. Cukiernik z Pizzo Giuseppe di Maria musiał zmierzyć się z problemem, miał mniej pucharków niż gości na sali. W celu zaradzenia sytuacji do orzechowych lodów dołożył warstwę lodów czekoladowych, uformował kulkę, w środku której umieścił rozpuszczoną czekoladę. Następnie kulkę zawinął  w papier i włożył do zamrażarki. Dzięki temu prostemu zabiegowi lody mogły zostać podane na talerzach, a nie w pucharkach. Cóż potrzeba jest matką wynalazku. Cena tego deseru to 6 euro.
       Oczywiście włoski obiad nie może obyć się bez wina. Wino lokalne można nabyć w cenie ok. 3 euro za kieliszek. Natomiast wina butelkowe to koszt od 18 do 23 euro za butelkę. Butelka wody to wydatek 2 euro, piwa 3-4 euro.
       Ceny w Terazza48 są cenami jednymi z niższych w Tropei. Decydując się na obiad lub kolację 200 – 300 metrów dalej, w ścisłym centrum historycznym należy liczyć się z większym wydatkiem.
     No i oczywiście należy wliczyć jeszcze coperto w wysokości 2 euro od osoby. Jest to opłata doliczana we Włoszech za przygotowanie stołu. Jeśli zatem obiad zamierza zjeść czteroosobowa rodzina to należy doliczyć 8 euro coperto. Dodatkowo dobrze widziane jest także pozostawienie napiwku, gdyż coperto go nie obejmuje.

                  

Restauracja Terazza48 w Tropei


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Scalea. Raj nieruchomości.

Prawne aspekty zakupu nieruchomości w Kalabrii

Ponura sława San Luca